-Ekipa-
-Łowiska-
-Zasady-
-Galeria-
-Artykuły-
-Kontakt-
ŁOWISKA

 

KLIMKÓWKA:

MOUT, budynki i lasy. Krzaki poprzecinane betonowymi murkami. Dookoła ogrodzenie, trzy duże budynki i dwa mniejsze.

 

MAGIERKA:

Spory kawał lasu niesamowicie zróżnicowany pod względem występującej roślinności. Dosyć gęsty las, leżący na wzgórzu dzieki temu teren jest bardzo różnie ukształtowany,mała ilość płaskich przestrzeni dużo wiecej pagórków ,dołów, także duża ilość pozostałości po okopach pamiętających czasy I wojny światowej.Las przepiękny i malowniczy. Jednym z minusów jest duża ilośc osób spacerujących po tym lesie.

MACIEJOWA:

To wieś położona kilkanaście kilometrów za Sączem na drodze do Krynicy.

Strzelanki odbywają się w lasku przeciętym rzeką. Sam teren jest gęsto zalesiony, aczkolwiek las jest dość młody i nie uświadczysz tam grubych drzew. Niewątpliwą zaletą Maciejowej jest fakt, że w tym miejscu zawsze jest dość chłodno- kombinacja lasu i rzeki pozwala rozgrywać tam scenariusze nawet podczas upałów.
Niestety, miejsce to jest często odwiedzane przez osoby postronne- od czasu do czasu napotykamy się na pasące się na łąkach zwierzęta lub dzieci kąpiące się w rzece. Dlatego też miejscówka ta jest zawsze sprawdzana przed urządzaniem strzelanek. Jest też naturalną bramą do kolejnego

CZACZÓW:

Tutaj niepodzielnie rządzi klan Jabłońskich. Jak opisać tę miejscówkę w dwóch słowach? Góry i lasy. Gęste, stare lasy i zróżnicowany wysokościowo teren czynią z tego  terenu idealne miejsce na rozgrywki airsoftowe. Dodatkowym plusem jest duże zróżnicowanie roślinności- od wysokich, rozłożystych drzew po często spotykane szkółki leśne i rozległe łąki. Można tu spotkać kilka opuszczonych chatek pasterskich, które często pełnią kluczowe role w naszych scenariuszach.
Wadą Czaczowa jest jego położenie. Droga w tę i z powrotem na przystanek zajmuje od godziny do półtora, przy czym nie jest to łatwy marsz, a dodatkowo autobusy jeżdżą raczej rzadko, więc może nas spotkać nieprzyjemny zawód. Z kolei jedną z największych zalet tego miejsca jest wyludnienie. Odbyliśmy w tym miejscu kilkanaście strzelanek i spotkaliśmy tylko jedną osobę. Co prawda zawsze ściągamy spojrzenia miejscowych, ale jesteśmy tylko atrakcją turystyczną i nikt po policję nie dzwoni ;)